Geoblog.pl    masar    Podróże    Nepal 2013    W bazie pod Everestem
Zwiń mapę
2013
20
paź

W bazie pod Everestem

 
Nepal
Nepal, Everest
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6866 km
 
Co za temperatury. Ledwo zajdzie słońce, a już jest nieciekawie. W nocy –15 raczej było. Generalnie masakruje mnie ta temperatura. Dobrze że oprócz mojego śpiwora zawsze są jakieś dodatkowe nakrycia.

Początkowo miałem zamiar po odwiedzeniu Everest Base Camp jeszcze tego samego dnia wycofać się gdzieś niżej ale ostatecznie decyduję się spędzić jeszcze jedną noc w Gorak. Everest Base Camp różnie jest postrzegany. Niby tam nic nie ma poza stertą gruzu ale uważam że mimo to warto tam zajrzeć choćby dla samej drogi którą trzeba przebyć by tam dotrzeć. Zawsze to jakieś inne widoczki. Słynny lodospad. Na miejscu zaś mam szczęście i zastaję wyprawę z Korei Południowej. Drogę do i z Everest Base Camp urozmaicają spadające z okolicznych stoków co jakiś czas kamienie. Jedne mniejsze, drugie większe w każdym razie trzeba uważać.

Jutro wycofka. Decyduję się spróbować przyatakować jeszcze raz Gokyo. Zobaczymy z jakim skutkiem. Jestem już ostro wycieńczony. Po powrocie z Base Camp podchodzę dla zdjęć jeszcze raz gdzieś do jednej trzeciej wysokości Kala Pathar. W oddali co jakiś czas słychać trzask łamiącego się lodu i lawin spadających z gór. Wystarczyło trochę się wpatrzeć w roztaczający się przede mną masyw skalny by jedną z takich lawin zaobserwować na własne oczy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
masar
Łukasz Nowak
zwiedził 12% świata (24 państwa)
Zasoby: 145 wpisów145 220 komentarzy220 39 zdjęć39 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
28.09.2013 - 24.10.2013
 
 
03.01.2011 - 30.01.2011
 
 
12.10.2009 - 03.11.2009