Geoblog.pl    masar    Podróże    Na spotkanie z przygodą - Azja 06/07    Niedaleko granicy pakistansko-indyjkij
Zwiń mapę
2006
03
gru

Niedaleko granicy pakistansko-indyjkij

 
Pakistan
Pakistan, Lahore
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6378 km
 
Po 25 godzinach jazdy pociagiem ocieram do Lahore.Pociag byl konwojowany przez osobnikow z bronia palna wiec mozna sie bylo czuc bespiecznie. Na dwocu od razu przechwytuje mnie riksiarz i po chwili jade do wymienionego hotelu, chociarz moj przewoznik
usilnie przekonuje mnie ze miejsce jest nie najlprze i w ramach naszej "przyjazni" podwiozlby mnie do jakiegos innego, lepszego oczywisci (czyt. hotelu prowadzoneo przez brata, wojka czy innego znajomego od ktorego dostalby prowizje za dotarczenie mni na miejsce co odbiloby sie w sposob oczywisty na cenie za nocleg). Daje mu jednak jasno do zrozumienia ze jedziemy gdzie powiedzialem i tak sie dzieje. W rikrzy o malo co sie nie dusze od spalin, ktore wydzielaja pedzace tu wszelkiego rozaju wytwory motoryzacji. Zaczynam rozumiec tych co nosza na twarzach maseczki, choc nie wiem czy to cos daje. Trafiam jeszcze na meczet, a w zwiazku z tym ze byl piatek
to byly tam oprawiane modly, a ludzi tyle, ze kto sie nie miescil na terenie meczetu rozkladal si na pobliskim choniku. Niezle wrazenie robi okolo tysieczna a morze nawet liczniejsza grupa wyzawcow Islamu odajacych w poklonach czesc Allahowi.

Kolejnego dnia budza mnie nie nawolywania do modlitwy z pobliskich meczetow, nie uliczny gwar (a raczej ryk pedzacych pojazdow) a dzwony koscielne, niebywala sprawa ale od razu poczulem sie jakos inaczej.. jakby w Polsce. Wieczorem ide na msze ktora jest odprawiana po angielsku. W kosciel daj sie zauwazyc doc spora grupa czarnoskorych wyznawcow. Gdy orkiestra, a w zasadzie kapela zaczyna grac piesni jeden z Murzynow siedzacych obok mnie zaczyna sie troche jakby ... "gibac" hehe ot cali pocieszni Murzyni.

Jezeli chozi o jakies spostrzezenia na temat Pakistanu to w poprzednim miasteczku w ktorym bylem (Quetta) dalo sie zauwazyc strasznie malo kobiet na ulicach. W Lahore nie jest to a tak razace, choc wydaje sie mi z jest to spowodowane tym iz ze wzgelu na bliskosc granicy pakistansko-indyjskiej jest tutaj duzo ludnoci wyznajacej Hinduizm oraz jak sie okazuje rownierz Chrzescijan. Wczesniej pisalem o tym jak to trudno bylo przechodzic przez ulice pelne pedzacy pojazdow w Iranie, ale tutaj okazuje sie ze stopien trudnosci jest jeszcze wiekszy. Pomijajac fakt iz ruch drogowy jet tutaj lewotronny do czego zdazylem sie juz przyzwyczaic to nie wystarczy patrzec czy z okerslonego kierunku nadjezdzaja jakies pojazdy gdyz zawsze moze ktos jechac.... pod prad :) i to nawet na drogach gdzie pasy jezdni sa przedzielone pase zieleni. Ponadto czestotliwosc z jaka kierowcy uzywaja klaksonu jest godna podziwu, urzadzenie to jak mi sie wydaje, a w zasadzie im jest podstawowym urzadzeniem jak silnik i urzywaja go nostop przez co na ulicy slych jedno wielkie trabienie. Inna sprawa to zalatwianie przez co niektorych pakistanczykow swoich potrzeb fozjologicznych w miejscach publicznych (nie mylic z jakas brama itd. jak w Polsce), czyli na oczach pozostalych przechodniow. Jegomosc taki kuca tylko na skraju rynsztoka i robi co ma robic.

Troche sie zasiedzialem w tym Lahore ale to ze wzgledow nie ode mnie zaleznych (kumaci wiedza o co chozi :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (10)
DODAJ KOMENTARZ
krzysiu b. goja
krzysiu b. goja - 2006-12-03 20:11
te Masar jo niy je kumaty:P:P to mi napisz czymus sie zasiedzioł:P:P pozdrawiom widza żes już jest blisko celu!!
 
krzysiu b. goja
krzysiu b. goja - 2006-12-03 20:20
aha a tak na moje oko to z mapy wyniki ze z Sukur zes miol kamjyniym ciepnac do granicy z indiami a teroz zes sie fest oddalil do tego miasta lahore czymu tak?? pozdrawiom jeszcze roz
 
Filat
Filat - 2006-12-04 00:36
Trzymaj tak dalej!!!
 
Wito
Wito - 2006-12-04 08:58
hmm z tego co widze to Lahore jest bardzo duzym miastem a do tego z zajebisa architektura->fotki :). No a z tym sraniem po krzokach to zes mnie zszokowol trzym sie :). Ps niewiem czy wiesz ale Poloki zrobily wice-majstra w siate:)
 
Lesbij
Lesbij - 2006-12-04 15:48
Cześć Baca! Tu Lesbij! Jestem pełem podziwu dla Ciebie. Naprawdę mnie zaskoczyłeś tym całym wyjazdem. W piątek dowiedziałęm się od Wydra o blogu. Od dzisiaj zaczynam śledzić kolejne wpisy (oczywiście przeanalizowałem wszystkie poprzednie :) ) Trzymaj się tam i uwarzaj na siebie! No i oczywiście powodzenia w dalszej podróży!
PS: Podobno wracasz koleją transsyberyjską. Może wreszcie dowiemy się, ile naprawdę jedzie :)
 
ŁAŁEK GOJA
ŁAŁEK GOJA - 2006-12-04 15:58
siemano Masarku...noo dobrze ze sie odzywosz...te a z tym zasiedzeniem chodzi Ci moze o roslinke pochodzaca z Indi :):):)...mom nadzieja ze jakos "pamiatka"mi przywieziesz hehhehe..powodzenia...
 
Kamilka
Kamilka - 2006-12-04 19:07
Witam Pana Cejrowskiego :) ooooo widzę, że w tym miescie bym nie podpadła chodzi OCZYWISCIE o jazdę pod prąd autem (bo zdarzyło mi się ostatnio;p) Twoją podróż śledzę na bieżąco również dzieki Twojej mamie, która przekazuje mojej różne ciekawe informacje. Trzymaj sie cieplutko i dbaj o siebie, życzę również zdrówka ... Trzymam mocno kciuki za Ciebie :)
 
koszyk
koszyk - 2006-12-04 23:18
No baca bzieli Cięjeszcze tylko mały kroczek i indie w tej całej podróży pstrykej tam dużo fotek co bedzie potem co oglądać dobra nie smęca pozdro
 
Hanuś
Hanuś - 2006-12-04 23:31
Siema globtroterze pozdrowienia z CKI dostałem linka od Koszyka i przesłałem dalej trzymaj sie :)
 
krzysiu b. goja
krzysiu b. goja - 2006-12-05 16:17
noo teroz na mapie sie wszystko zgadzo!!! czekomy na wpis z państwa kaj mjyszkajom indianie :P:P:P:P:P
 
 
masar
Łukasz Nowak
zwiedził 12% świata (24 państwa)
Zasoby: 145 wpisów145 220 komentarzy220 39 zdjęć39 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
28.09.2013 - 24.10.2013
 
 
03.01.2011 - 30.01.2011
 
 
12.10.2009 - 03.11.2009